Jestem psychotraumatologiem i psychoterapeutą integratywnym. Słucham, rozmawiam, pytam, pomagam dostrzec inne perspektywy, wspieram. Wierzę, że każdy człowiek dysponuje zasobami, które pozwalają mu dokonać korzystnej zmiany i wzmocnić rezyliencję, odporność na trudne doświadczenia. Psychoterapia jest dla mnie bezpieczną przestrzenią, w której pacjent może znaleźć zrozumienie, a przede wszystkim pomoc w poradzeniu sobie z przeżywanymi trudnościami. Jest drogą ku poszerzaniu i zrozumieniu własnych potrzeb, zdolności współczucia sobie (self-compassion), drogą do autentycznego życia w prawdziwie opiekuńczej relacji z samym sobą.

Dodatkowo specjalizuję się w pracy z traumą, gdzie ostatnio najciekawszy jest dla mnie somatyczny kawałek: ćwiczenia somatyczne, regulacja poziomu lęku ISTDP, EmotionAid® czy terapia Brainspotting, które mają na celu odnalezienie poczucie bezpieczeństwa oraz przywrócenie naturalnej zdolności układu nerwowego do samoregulacji.

„Od zawsze” mam w sobie kawałek pracy pro publico bono, który wyrażał się na wielu płaszczyznach i dziedzinach, w które wkładałam dużo serca, zaangażowania i czasu przez ostatnich dwadzieścia lat. Prywatnie lubię ciszę, kontakt z przyrodą i bliskimi osobami, jogę oraz kontemplację piękna, które można znaleźć w świecie.

W Fundacji Regiment jestem od grudnia 2020 roku i cieszę się, że mogę być jej częścią. Dlaczego? Bo pomaga pomnażać dobro i wspierać oraz chronić to, co kruche i cenne. Świat widziany sercem jest mi bliski